Thursday, July 30, 2009

100 lat Adasko!


W zwiazku z tym, ze wlasnego potomstwa sie jeszcze nie dorobilam, niech mi dane bedzie zlozyc najlepsze zyczenia kochanemu Adaskowi z okazji ukonczenia pierwszego roku zycia.
Ciezko uwierzyc, ze minal juz rok od kiedy dostalam w srodku nocy smsa o tym, ze wlasnie sie pojawil i rok i 9 miesiecy od kiedy jako pierwsza poinformowano mnie, ze test wyszedl pozytywny i ze Matka E. cytuje " porzygala sie". Pod wrazeniem bylam nie mniejszym. Zwlaszcza, ze znam Matke E. od bagatela 25 lat i z niejednego pieca chleb z nia jadlam. Mlody jest tez niejako moim mlodym, choc wiem, ze racjonalnego wytlumaczenia na to brak. Swoje urodziny obchodzi w gronie najblizszych i wiem, ze Matka E. przygotowala na te okazje tiramisu, pomimo, ze cukiernik z niej zaden. Jako, ze Matka E. nie wysylala mi ostatnio zdjec mlodego, zalacze to co mam czyli fotke sprzed miesiaca. Sliczny, prawda?
Sto lat Adasko ! Sto lat Matko E!

1 comment:

lemon said...

I agree so much!

Big hugg,

Lemon

(www.lemonsplace.com)